Komplementy - jak je prawić?

Czy studenci są dobrą grupą w badaniach przesiewowych?
Nawet jeśli komplement jest naprawdę szczery, można będzie go nazwać udanym dopiero wtedy, gdy ktoś w niego uwierzy.Jak to osiągnąć?
/ 19.01.2011 12:37
Czy studenci są dobrą grupą w badaniach przesiewowych?

Język potoczny i urok dialektu

Zachowanie charakterystycznego dla siebie języka potocznego z reguły zwiększa wiarygodność. Jeśli nagle zaczniesz mówić literacką polszczyzną, choć na co dzień posługujesz się gwarą, lub odwrotnie, będzie to brzmiało sztucznie. Zmiana sposobu mówienia może jednak również wyrażać szczególny szacunek dla rozmówcy. Tylko wychodząc z tego założenia, można przechodzić z gwary na literacką polszczyznę, i odwrotnie. Potrzeba do tego wysokich kompetencji językowych.

Spróbujmy odkryć własny system językowy — jakie warianty językowe mamy do dyspozycji? Mówimy „tylko” literacką polszczyzną czy „tylko” określonym dialektem, a może oboma? Jeśli to ostatnie jest prawdą, to opanowaliśmy tzw. dyglosję.

To greckie słowo określające dwujęzyczność. Kto opanował zarówno literacką polszczyznę, jak i dialekt, ten ma do dyspozycji więcej możliwości wyrazu przy komplementowaniu. Więcej możliwości oznacza większy wybór. Możemy zacząć pracować nad naszą wiarygodnością. Ogólna zasada brzmi: im bardziej naturalny będzie nasz język — taki, jakim mówimy na co dzień, tym bardziej będziemy wiarygodni.

Zobacz też : Jak trafić do serca mężczyzny?

Trzeźwy obiektywizm

Uznajemy rozmówcę za szczególnie wiarygodnego, jeśli jego wypowiedzi są rzetelne, a przynajmniej sprawiają takie pozory. Pozornie rzetelny, obiektywny komplement jest więc przez wielu ludzi odbierany jako wiarygodny.

- Masz dobrą figurę.

Brzmi to obiektywnie, niemal sucho.

- Masz sexy figurę.

Ten komplement ma głęboko subiektywne zabarwienie. Wiele zdradza o rozmówcy. Jeśli ktoś mówi: „Jesteś sexy”, oznacza to zawsze: „Ja uważam, że jesteś sexy”. Osób, które uważają, że jesteśmy sexy, jest jednak mniej od tych, które obiektywnie mogą przyznać, że mamy niezłą figurę, dlatego też rzetelno-obiektywny komplement przedstawia pewniejszą drogę do sukcesu.

„Obiektywność” można uzyskać, stosując odpowiednie sformułowania, na przykład słowa „obiektywnie mówiąc”:
Gdybym chciała mówić obiektywnie, musiałabym powiedzieć, że jesteś najmilszym człowiekiem na świecie.

Podobnie działają zapewnienia w rodzaju: „Mówię to nie tylko dlatego, że to ja...” lub „Obiektywnie rzecz ujmując (jesteś tu najpiękniejszą kobietą)”, albo „Nawet gdybym cię nie znał, powiedziałbym, że…”.

Gra dopiero się zaczyna. Nikt bowiem nie potrafi być w pełni obiektywny wobec drugiej osoby. Jesteśmy bardzo mocno zakorzenieni w naszej subiektywności. Nikt z nas nie potrafi wyrażać się całkowicie obiektywnie, gdyż nie potrafimy zapomnieć o naszych doświadczeniach i uprzedzeniach, kulturowych uwarunkowaniach i wartościach.

Możemy jednak spróbować zasugerować obiektywizm, stosując odpowiednie sformułowanie, i utwierdzić innych w nadziei, że nie tylko my uważamy ich za pięknych, lecz że naprawdę, obiektywnie rzecz ujmując, są piękni. 

Dlatego mówię „Jesteś piękna” zamiast „Uważam cię za piękną”, albo „Potrafisz świetnie rysować” zamiast „Uważam, że potrafisz pięknie rysować”, o ile chodzi o osobę mi bliską. Osoby obce nieraz łatwiej przekonać wypowiedziami subiektywnymi.

Zobacz też : Jak być seksowną uwodzicielką?

Obcy subiektywizm

Im dana osoba jest nam bliższa, tym (niestety) mniej znaczące są dla nas jej subiektywne wypowiedzi. Im bardziej obca osoba, tym ważniejsza dla nas jej opinia o nas. Od mojego męża oczekuję, że będzie mnie lubił. Jestem jednak zaskoczona i uradowana, słysząc to od koleżanki z innego działu. Dla wiarygodności komplementów oznacza to: im bardziej obca osoba, tym subiektywniej możemy je formułować.

Uważam, że jest pan świetnym pracownikiem.
(Szef do współpracownika)

Jesteś świetnym pracownikiem.
(Kolega do kolegi)

Ostatecznie, są to drobnostki. Nie popełnimy błędu, jeśli sformułujemy komplement obiektywnie zamiast subiektywnie i odwrotnie. Jeśli będziemy jednak dopasowywać dany styl do sytuacji, bardziej wykorzystamy potencjał komplementów. Weźmy przykład zamieszczony powyżej. Jeśli ktoś mówi jako przełożony: „Uważam, że jest pan świetnym pracownikiem” — stawia się na pozycji człowieka, którego subiektywna opinia ma znaczenie.

Jeśli ktoś mówi tylko: „Jest pan świetnym pracownikiem”, ukrywa się za obiektywizmem, jakby jego osoba nie miała znaczenia. W hierarchicznym systemie świata pracy kolega wybrałby zatem właściwe sformułowanie. Oba komplementy są więc wyjątkowo wiarygodne.

Udawana bezradność

Wiarygodność komplementu można zwiększyć dzięki niepewności. To, czy rzeczywiście jesteśmy niepewni siebie, czy tylko udajemy, nie ma znaczenia. Skutek jest taki sam. Trick ze zwątpieniem to prastara sztuczka. W retoryce antycznej bezradność mówcy była symulowana np. przez zwracanie się do drugiej osoby z prośbą o pomoc.

Przykłady:
Co mam teraz powiedzieć? Nie znajduję właściwych słów — ale jest pani po prostu wspaniała.
Nie wiem, jak mam to powiedzieć, ale uważam, że jesteś wspaniałym człowiekiem.
Wiem, że się teraz jąkam, to głupie, ale jestem zdenerwowany, gdy stoję przed tobą. Taka piękna kobieta…

Zobacz też : Jak widzą Cię inni? - psychotest

Udawana obraza

Pytanie retoryczne to jeden z podstawowych wzorców komplementowych (patrz. 18. wzorzec podstawowy). Można je jednak również stosować, by zwiększyć wiarygodność komplementu. Zwłaszcza symulowana obraza ma duży potencjał przekonywania. Na przykład jeśli rozmówca insynuuje, że nasze komplementy nie są szczere:

Jak myślisz, dlaczego tu jestem? Dlaczego szukam twojego spojrzenia? Dlaczego spędzam z tobą cały wieczór? Dlaczego ciągle dzwonię? Jak mylisz, dlaczego to wszystko robię?

Technika ta zakłada, że każde ludzkie zachowanie ma swoją przyczynę, dlatego też każde zachowanie daje się wyjaśnić. Nie siedzę w restauracji ot tak sobie, lecz jestem tu dlatego, że naprzeciwko siedzi atrakcyjny mężczyzna. Odkrycie związku przyczynowo-skutkowego jest szczególnie wiarygodne i przekonujące.

Przypomina to 1. wzorzec podstawowy (struktura przyczynowa), tyle że tutaj my zadajemy pytanie rozmówcy i jednocześnie dostarczamy odpowiedzi na nie:
Myślisz, że siedziałbym cały wieczór z kobietą, która mnie nie interesuje?

Widać tu wyraźnie, że techniki uwiarygodniające są technikami przekonywania. Naturalnie możemy powiedzieć: „Żaden mężczyzna nie może ci się oprzeć” — dobry komplement według 17. wzorca podstawowego (wzmocnienie społeczne). Jeśli jednak chcemy kogoś przekonać o prawdziwości naszej wypowiedzi, pytanie retoryczne jest lepszym wyborem:

Naprawdę myślisz, że jakikolwiek mężczyzna na tej sali mógłby ci się oprzeć?

Technika faktów

Fakty są bez wątpienia ważkie. Jeśli ktoś przedstawia pochlebstwo jako fakt, zwiększa wiarygodność wypowiedzi. Można pochlebiać niebezpośrednio i to tak, by druga osoba tego nie zauważyła. Jeśli opowiadam, ile zadałam sobie trudu, by spędzić ten wieczór z nim, jak musiałam przerwać pracę, omal nie spóźniłam się na autobus i biegłam od przystanku do domu, dla drugiej osoby jest to pochlebstwo.

Może nie całkiem tak było, może skończyłam pracę wcześniej, a na przystanku pięć minut czekałam na autobus — ale co tam! Tym właśnie są komplementy — zmienianiem rzeczywistości.

Dla ciebie zerwałem z moją eks

Tak bardzo cię potrzebuję, tkwisz głęboko we mnie

Gdyż znasz mnie takim, jakim jestem

Okłamałem mego najlepszego przyjaciela, powiedziałem mu, że lecisz na mnie

Powiedziałem mu: zostaw ją, ta kobieta nie jest dla ciebie

Uwierzył we wszystko, gdyż mi ufał, i okłamałem go
— a wszystko to przez ciebie

Artykuł stanowi fragment książki pt. Komplement. Sztuka uwodzenia słowem autorstwa Glorii Beck (Onepress 2010)

Redakcja poleca

REKLAMA