Trójkąt małżeński - czyli Ty, on i jego ukochana mamusia

Trójkąt małżeński - czyli Ty, on i jego ukochana mamusia
Czy zastanawiałaś się kiedyś skąd się wzięło tyle dowcipów o teściowych? Wychodząc za mąż związujemy nasze życie nie tylko ze świeżo poślubionym partnerem, ale także z jego rodziną, włączając w to matkę.
/ 25.05.2010 09:06
Trójkąt małżeński - czyli Ty, on i jego ukochana mamusia

Powszechnie wiadomo, że teściowa potrafi skutecznie zatruć domową atmosferę, wtrącając się i pouczając małżonków. Relacje między synową a teściową bywają bardzo napięte i są przyczyną wielu kłótni i sprzeczek.

Synuś mamusi

Wymarzona teściowa to taka, która się nie wtrąca i szanuje prywatność małżonków. Jednak nie ma co się oszukiwać, takie przypadki nie stanowią większości. I tak synowe uskarżają się na uszczypliwą krytyką pod swoim adresem oraz na nadopiekuńczość teściowej w stosunku do jej ukochanego synka. To całkowicie naturalne, że prawie każda matka postrzega swoje dziecko jako tą wspaniałą, nieskazitelną istotę, stawianą niemal na piedestale.

Nieważne, jaka by nie była synowa, teściowa widzi w niej same wady oraz uważa ją za niegodną jej kochanego synka. Uciążliwość teściowej daje się we znaki, szczególnie wtedy, gdy cała trójka mieszka pod wspólnym dachem. W takiej sytuacji powodem do kłótni może stać się nawet najbardziej prozaiczna rzecz.

Jak rozpoznać czy Twój partner jest typowym przykładem synusia mamusi?

Zwróć uwagę, czy kiedykolwiek byłaś świadkiem jego jawnego sprzeciwu wobec decyzji matki. Czy jest on na każde jej zawołanie? Oraz czy liczy się z Twoim zdaniem tak samo jak z jej? Jeśli, któryś z tych warunków został spełniony, powinna Ci się włączyć czerwona lampka.

Życie w rodzinnym trójkącie nie jest łatwe i niejednokrotnie bywa ono przyczyną rozwodów. Najlepszym rozwiązaniem jest szczera rozmowa między uczestnikami konfliktu. Często zdarza się tak, że druga strona, w ogóle nie widzi problemu, a zaistniałą sytuację traktuje jako naturalny stan rzeczy.

Zobacz też : Brak akceptacji Twojego mężczyzny ze strony rodziców

Oczywiście nikt nie da Ci gwarancji, że przyniesie to natychmiastowe rezultaty. Jest to zaledwie mały kroczek na drodze do rozwiązania problemu. Najgorsze, co możesz zrobić to obrażać się lub odpowiadać na zaczepki teściowej. Wszystkie uwagi zignoruj, po pewnym czasie ona sama zrozumie, że taka krytyka, z Twojej strony nie spotka się z żadnym odzewem.

Zrozum i spróbuj się postawić w sytuacji małżonka, Twoja teściowa to jego matka, czyli najbliższa rodzina. To całkowicie naturalne, że istnieje pomiędzy nimi silna więź. Żadna z was nie powinna dominować w relacjach, z założenia powinniście mieć równorzędną pozycję, uzupełniając się wzajemnie.

Sztuka mediacji, czyli rozmowa z partnerem

Dobrą metodą na drodze ku rozwiązaniu problemu jest szczera rozmowa z partnerem. W końcu to jego osoba jest punktem zapalnym w Twoich relacjach z teściową. Wytłumacz mu, że ta sytuacja zaczyna Cię przerastać i w związku z tym potrzebujesz wsparcia z jego strony.

Opowiedz co jest dokładnie źródłem Twojego złego samopoczucia czy dyskomfortu; czy jest to np.: uczucie niedowartościowania czy może niezadowolenie z racji odstawienia na dalszy plan. Poproś go o rozmowę z matką w tej kwestii, w końcu kogo innego posłucha się matka jak nie własnego syna.

Zobacz też : Kryzys - przegadać czy przemilczeć

Redakcja poleca

REKLAMA